Każdy kto jest przeciw wojnie z Iranem lub nie chce mieszania Polski w ten konflikt powinien wpisać się na listę petentów.
Polska-Iran: niezwykła historia przyjaźni dwóch narodów
Co może łączyć dwa, zdawałoby się tak odległe kraje jak Polska i Iran? Dzielą nas tysiące kilometrów, nigdy ze sobą nie sąsiadowaliśmy, różni nas religia, kultura, język… Okazją do pogłębienia wiedzy na temat naszych wspólnych i – jak się okazuje – wspaniałych relacji, było spotkanie promocyjne poświęcone książce „Arcydzieła sztuki perskiej ze zbiorów polskich”.
– Były to relacje zawsze bardzo pozytywne – potwierdził obecny na spotkaniu J.E. Ramin Mehmanparast Ambasador Iranu w Polsce. Dyplomata podkreślił, że naszą emocjonalną więź pogłębiły wydarzenia związane z ciężkimi czasami II wojny światowej, kiedy Irańczycy gościli na swojej ziemi 120 tysięcy polskich uchodźców ewakuowanych z Syberii. Mehmanparast przypomniał również, że kiedy imię Polski zostało wymazane z mapy Europy, Iran jako jeden z dwóch krajów na świecie nie uznał faktu utracenia przez Polskę niepodległości. – Jak podają przekazy, na dworze irańskim zawsze stało puste krzesło oczekujące na przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej – zaznaczył ambasador.
Przedstawiciel Iranu wyraził przekonanie, że również i teraz mamy przed sobą wspaniałą przyszłość, gdyż perspektywa naszych wzajemnych stosunków bardzo dobrze się rysuje, a sami Irańczycy niezwykle szanują naród polski. Przypomniał, że fundamenty współpracy, zarówno w relacjach politycznych, jak i gospodarczych oparte są o nasze dawne dzieje i kulturę. I to właśnie kultura – zdaniem Mehmanparasta – jest najistotniejszą tkanką relacji między narodami. – Kultura i sztuka wyraża bowiem zwyczaje, obyczaje, występowanie duchowości i emocje każdego narodu – wyjaśnił.
Nawiązując do wydanej publikacji, dyplomata potwierdził, iż jest ona właśnie takim świadectwem głębokich relacji pomiędzy narodem irańskim a polskim. Mehmanparast zauważył, że „być może ta ogromna liczba arcydzieł sztuki perskiej, która znajduje się w zbiorach polskich sama w sobie może być zaskoczeniem i wielkim znakiem zapytania dla przedstawicieli polskich elit kulturalnych i artystycznych”. Przyznał również, że te cenne zbiory, o których mowa w książce, były także nieznane samym Irańczykom. – Nasza historia, nasze wspólne bardzo świetlane dzieje, którymi możemy się szczycić, są także kapitałem dla naszej przyszłości – podsumował dyplomata.